niedziela, 13 lipca 2014

Rozdział VII "Spotkanie"

*odpoczywa* Wreszcie... Coś chyba mi ten rozdział nie wyszedł... trudno. xD

Rzuciłam się na łóżko i zmęczona dzisiejszym dniem zasnęłam.

Rano nie mogłam przestać się uśmiechać. Dziewczyny zaczęły się ze mnie śmiać, że zemdleje zanim ich w ogóle poznam... Zaczęłam się obawiać że tak będzie. Brat SooRy powiedział że po nas przyjedzie. Dochodziła godzina 15, a jego nadal nie było. Nagle po naszym pokoju rozległo się pukanie do drzwi. Koreanka poszła otworzyć a my z ciekawością patrzyłyśmy kto to. 
- Annyeong Oppa.- odezwała się SooRa.
- Annyeong. Gotowe ?- spytał Niel.
- Ne.- odpowiedziałyśmy chórem.
Wyszliśmy razem z pokoju i skierowaliśmy się w stronę wyjścia z budynku. Ja się dziwie że nikt go jeszcze nie rozpoznał, chociaż miał na sobie tylko okulary przeciwsłoneczne. Wyszliśmy z budynku i wsiedliśmy do czarnego mini vana. Droga nie była długa. Jechaliśmy jakieś 15 minut, po czym wysiedliśmy z vana. Skierowaliśmy się w stronę drzwi wejściowych. Pierwszy wszedł Niel, a za nim SooRa. Ja i Dominika szłyśmy na samym końcu. Drzwi się otworzyły. Weszliśmy i zdjęliśmy buty i kurtki. Nagle na korytarzu pojawiło się 5 chłopaków. Wszędzie bym ich poznała. Oczywiście było to Teen Top. 
- Annyeonghaseyo. Jesteśmy Teen Top.- przywitali się wszyscy po czym się ukłonili.
- Annyeonghaseyo.- powiedziałyśmy razem.
Gdy wszyscy się sobie przedstawiliśmy poszliśmy do salonu. Zaczęliśmy rozmawiać na różne tematy. Po chwili Ricky zaproponował grę w butelkę. Trochę się obawiałam grać Z NIMI, ale się zgodziłam, tak jak reszta. Przez jakieś 10 minut miałam szczęście bo nie jeszcze nie wypadło na mnie. No właśnie... jeszcze. Wszystko co dobre kiedyś się kończy. Moją szczęśliwą passę przerwał L.Joe.
- Pytanie czy wyzwanie ?- spytał chłopak
- W-wyzwanie.- odrzekłam niepewnie.
Nie wiedziałam czego się po nich spodziewać.
- Hmm...- zamyślił się na chwili.- Wiem. Zaśpiewaj coś.
- Co ?! Ale ja nie umiem !- broniłam się
- Umiesz !- powiedziała moja przyjaciółka.
- Ale z ciebie przyjaciółka...- stwierdziłam.
- Najlepsza.
- Więc...?
- Ale co mam zaśpiewać ?
- Co chcesz.- powiedział Niel
Westchnęłam cicho i zaczęłam myśleć nad piosenką. Do głowy przyszła mi tylko BoA - Only One. Po pokoju rozległy się pierwsze słowa piosenki. Gdy skończyłam, spojrzałam na swoją przyjaciółkę, która się tylko uśmiechała. Spojrzałam także na SooRe i chłopaków którzy byli...zdziwieni ? Jeśli można to tak nazwać...
- Świetnie śpiewasz !- zawołał ChunJi.
- Właśnie ! Myślałaś kiedyś byciu piosenkarką ?- spytał Ricky
- Mwoh ? Ja ? Ani. Ja się do tego nie nadaje !- szybko zaprzeczyłam.
- Nadajesz.- odezwała się SooRa. Nastała chwila ciszy którą przerwał ChangJo. 
- Mam pomysł.- zaczął.- Może pójdziemy na karaoke ? Nie daleko jest fajny klub.
- Czemu nie.- zgodził się L.Joe, a reszta pokiwała głowami na "tak".
W sumie nie miałam nic do stracenia. Po chwili wszyscy wyszliśmy z dormu Teen Top.
- A tak właściwie to jak wszedłeś do naszego akademiku niezauważony ?- spytała SooRa swojego brata. 
Właściwie to też się nad tym zastanawiałam. 
- Eee... O, patrz ! Już jesteśmy !- powiedział i szybko zszedł nam z pola widzenia.
Koreanka westchnęła ciężko i rzekła:
- I tak to z niego wyciągnę...
- Hwaiting.- powiedziałam i ruszyliśmy za Niel'em.
Wnętrze budynku wyglądało fajnie. Cóż więcej mówić ? Klub jak każdy inny. Razem z dziewczynami podeszłam do baru zamówić coś do picia. Podeszłyśmy do stolika przy którym siedzieli chłopacy. Podałyśmy im napoje i usiadłyśmy obok nich. 
- Kto odważy się zaśpiewać i pokonać niezwyciężoną do tej pory Lee HyeMin ?- usłyszeliśmy głos DJ'a.
- Idź tam i zaśpiewaj.- mówiła Dominika.
- Aniyo.- odpowiedziałam krótko.
- Czemu ? Przecież nie masz nic do stracenia. Na pewno ją pokonasz.- nalegała
- Ale idziesz ze mną.- postawiłam warunek
- Mwoh ?
- To.- skwitowałam i pociągnęłam Dominikę za rękę w stronę sceny
- Widzę że jednak mamy chętne.- rzekł DJ
Po pomieszczeniu rozległo się klaskanie. Weszłyśmy na scenę. Spojrzałam na resztę którzy się tylko uśmiechali.
- Co nam zaśpiewacie ?- spytał DJ
- Hmm...Take A Hint.- odrzekłam
Po pomieszczeniu rozległy się pierwsze dźwięki piosenki. Zaczęłyśmy śpiewać. Po chwili klub zmienił się w jakiś koncert. Wszyscy się bawili, włącznie z nami. 


Gdy skończyłyśmy śpiewać, rozległo się klaskanie i gwizdanie. Podszedł do nas DJ i powiedział:

1 komentarz:

  1. Powiedział:.... Co?! Dlaczego? Dlaczego urwałaś w takim momencie? No, ale przynajmniej będę się zastanawiać xD Co do samego rozdziału...... świetny. Bardzo dobrze mi się czyta Twoje opowiadanie ^^ Z niecierpliwością czekam na kolejne rozdziały ;3
    ~Pozdrawiam i życzę weny ^^

    OdpowiedzUsuń