piątek, 29 sierpnia 2014

Rozdział X " Próba "

Witam, cześć i czołem ! Ostatnio coś się mało odzywacie.:( Tym razem rozdział będzie dłuższy. Zapraszam !

Rozmawiałyśmy o różnych rzeczach dopóki nie przyszła SooRa.

- Co ci się stało ?!- spytałam wystraszona, widząc SooRe chodzącą o kulach. 
- To tylko zwichnięcie. Nic poważnego.- próbowała nas uspokoić.
- Na pewno ?- dopytywała Dominika.
- Ne.
- Jak to się stało ?- spytałam
- Na treningu skoczyłam, żeby trafić do kosza, a kiedy wylądowałam krzywo stanęłam.- odpowiedziała kulejąc w stronę łóżka.
- Farciara...- spojrzałyśmy na Dominikę jak na przygłupią.- ...Będzie zwolniona z W-F'u...- narzekała.
- Jak dla kogo. Za niecały miesiąc mam zawody, więc muszę ćwiczyć.
- Ze zwichniętą kostką długo sobie nie poćwiczysz.- powiedziałam
- I w tym właśnie problem...
Rozmawiałyśmy dość długo, bo gdy spojrzałam na zegarek była 21:27. Wzięłam piżamy i poszłam do łazienki.
Wychodząc, zobaczyłam jak Dominika przysypia.
- Radzę ci się wcześniej położyć spać. Jutro mamy pierwszą próbę.- powiedziałam.
- Arraso, mamo...- odrzekła, a ja się zaśmiałam.



~**~

Obudził mnie dźwięk budzika. Wstałam, wzięłam mundurek i skierowałam się do łazienki. Ubrałam się, uczesałam, zrobiłam lekki makijaż i byłam gotowa. Wychodząc, zobaczyłam, że Dominika jeszcze śpi, a SooRa bierze mundurek. Pochyliłam się nad Polką i krzyknęłam:
- WSTAWAJ LENIU !-
Dziewczyna momentalnie się podniosła i spadła z łóżka.
- Ała...- powiedziała masując obolałe miejsce.
- Wstawaj. Za 20 minut mamy być w szkole.
- Idę, idę...- odrzekła.

~**~

Siedząc w ławce, czekałam na upragniony dzwonek. Dominika, z tego co widziałam, zaczynała już przysypiać. Chwilę później zabrzmiał dzwonek, sygnalizujący koniec zajęć. Wszyscy od razu wybiegli z klasy, włącznie z nami. 
- Dobrze, że to była ostatnia lekcja. Dłużej bym nie wytrzymała. 
- Ja też. Wracamy ?
- Nie mogę. Mam dziś spotkanie Cheerleaderskie. Może jutro. 
- Ok, tylko pamiętaj, że mamy jutro trening.
- Pamiętam. Na razie !- krzyknęłam na odchodne.
Pobiegłam na boisko szkolne. Zobaczyłam zbiorowisko dziewczyn i nauczycielkę. Na ziemi leżały pompony, wiec wiedziałam że to tutaj. 
- Wszyscy obecni ?- spytała kobieta w średnim wieku.
- Ne.- odpowiedziałyśmy razem. 
- Arraso. Na początek pokaże wam podstawowe figury. 

~**~

Wszystkie leżałyśmy na trawie odpoczywając, zmęczone dzisiejszym treningiem.
- Dobrze wam poszło.- chwaliła nas.- Najbliższy występ będzie za około miesiąc. Szczegóły powiem wam jutro. Ćwiczcie ciężko. Do widzenia.
Od razu wzięłam swój plecak i poszłam w stronę wyjścia ze szkoły. Po jakiś 15 minutach byłam w akademiku. Poszłam do pokoju gdzie była już SooRa i Dominika. 
- Jestem.
- Wreszcie... Już myślałam że nie wrócisz. - powiedziała Domi.
Wzięłam inną torbę i spakowałam do niej szary dres z adidas


i trampki.


Wzięłam kolorową sukienkę i niebieski sweterek 


i poszłam do łazienki. Po jakiś 20 minutach byłam gotowa. Wzięłam torbę i razem z Domi wyszłyśmy, wcześniej żegnając się z SooRą.
Wchodząc do wytwórni, przywitałyśmy się z recepcjonistką. Kobieta spojrzała na nas i się uśmiechnęła. Poszłyśmy do sali choreograficznej. Zastałyśmy tam naszego choreografa.

wtorek, 12 sierpnia 2014

Rozdział IX " Szkoła, spotkanie, zakupy "

Hej ! Co u was ? Bo u mnie brak weny... wydusiłam z siebie rozdział.
Dajcie znać jakie wrażenia.

- Nie śpij bo cię okradną.- powiedziała Dominika, a ja wzruszyłam tylko ramionami.

~* *~

Nazajutrz będąc w szkole, razem z Dominiką i SooRą szłyśmy w stronę szkolnej stołówki. Moją uwagę przykuła tablica, na której wisiała kartka z zajęciami dodatkowymi. 
- Chodźcie zobaczyć !- zawołałam dziewczyny, a te od razu przyszły
- Co jest ?- spytała Dominika
- Zajęcia dodatkowe.- oznajmiłam.- Może się do czegoś zapiszemy ?
- Ja już jestem zapisana.- odezwała się SooRa.
- Serio ? A na co ?
- Na koszykówkę. A tak w ogóle to mam dziś trening i musicie wracać same.
- Spoko. A ty się na coś zapisujesz ?- skierowałam pytanie w stronę Dominiki.
- Hmm... Ani.- odpowiedziała.- A ty ?
- Zastanawiam się na Cheerleaderstwem.
- A jak wiadomo chłopacy lecą na Cheerleaderki.- rzekła uśmiechnięta SooRa.
- Dobra, chodźcie, bo nam się przerwa skończy.- powiedziała Dominika.
~*W akademiku*~
- A tak w ogóle to kiedy mamy spotkanie z tym choreografem ?- spytałam
- Czekaj... Zobaczę.- mówiła Dominika zwlekając się z łóżka.- Dziś...DZIŚ ?!
- Mwoh ?! Jest adres ?
- Tak. Chodź, zbieramy się.
Wzięłam na szybko pierwsze lepsze ubrania z szafki i ruszyłam do łazienki. Jak się okazało były to biała bluzka na ramiączka z nadrukiem i spódniczka do połowy uda w kolorze cappuccino.

Poprawiłam makijaż i wyszłam. Po mnie weszła Dominika. Musiałam poczekać dłużej, bo zanim się ogarnie to jakaś godzina minie. Po jakiś 20 minutach wyszła. Ubrana była w krótkie dżinsowe spodenki i luźną kremową koszulkę z nadrukiem.

Założyłyśmy buty i wyszłyśmy. 
- Gdzie mamy się z nim spotkać ?- spytałam.
- W TopMedia Ent.- odpowiedziała spokojnie.
Zadzwoniłam po taksówkę, która przyjechała po 5 minutach. Powiedziałyśmy kierowcy gdzie jechać. Gdy byłyśmy na miejscu, wysiadłyśmy i weszłyśmy do budynku.
- Panienki do kogo ?- spytała nas kobieta w średnim wieku. 
- Jesteśmy z polski. Wygrałyśmy konkurs taneczny i...
- No tak. Już pamiętam. Zaprowadzę was.- oznajmiła
Poszłyśmy za nią. Po chwili zatrzymała się przed drzwiami z napisem "sala choreograficzna".
- Wejdźcie. Powiadomię pana Williams'a że jesteście.- przytaknęłyśmy głowami i weszłyśmy do sali. Po około 10 minutach do sali wszedł jakiś mężczyzna.
- Annyeonghaseyo. Nazywam się Jacob Williams, jestem choreografem.- przedstawił się.
- Annyeonghaseyo. Jestem Klaudia, a to Dominika.- przedstawiłam nas.
- Z tego co mi wiadomo jesteście z Polski, ne ?
- Zgadza się. 
- Musicie być dobre, skoro wygrałyście taki konkurs. 
- Po prostu miałyśmy szczęście.
- Dobrze. Przyjdźcie tu jutro. Dostaniecie grafik i pokażecie mi swój układ.- powiedział.
- Arraso.- powiedziałyśmy razem.
- Na dziś to tyle. Widzimy się jutro. Do widzenia.
- Do widzenia.- powiedziałyśmy i wyszłyśmy z sali. Skierowałyśmy się do wyjścia. 
- Idziemy na zakupy ?- spytała Dominika, a ja przytaknęłam.
Po 15 minutowej drodze doszłyśmy do galerii handlowej. Chodziłyśmy po sklepach szukając fajnych ubrań. Po jakiejś godzinie chodzenia zrobiłyśmy sobie przerwę i weszłyśmy do kawiarni. Minęły dwie godziny zanim wróciłyśmy do akademika. Położyłyśmy torby na swoich łóżkach i rozpakowałyśmy je. Ja kupiłam luźną fioletową bluzkę do ćwiczeń i niebieskie dresy do kompletu, a także białą sukienkę bez ramiączek.


Natomiast Dominika kupiła błękitną sukienkę z falbankami i czarną spódniczkę w białe kropki. 


Zaczęłyśmy rozmawiać na różne tematy póki nie wróciła SooRa.